czwartek, 4 września 2014

O mnie, o blogu i wyborze studiów

Witajcie :)

Spełniam swoje założenie i zakładam bloga. Dość spontanicznie, ponieważ na ten pomysł wpadłam wczoraj kładąc się spać, ale stwierdziłam, że to wcale nie musi być takie głupie. Studia się jeszcze nie zaczęły, więc mogę od samego początku zapisywać tu moją przygodę ze studiami. Cel jest jasny: aby pomóc innym zapoznać się z okolicznościami zaczęcia nowego etapu w życiu. 

No ale skoro o początkach tu mowa, to wypada napisać coś o sobie, prawda? :)
Mam lat 19, a studiować będę Finanse i Rachunkowość na UMCS-ie w Lublinie
Wybór kierunku nie jest taki prosty jak się wydaje, ponieważ mimo, że wybiera się go dopiero po maturze, to najpierw (w okolicach lutego) musiałam wybrać przedmioty, z jakich będę zdawać maturę. A przecież wybierając je, musimy kierować się tym, co w późniejszym czasie będzie punktowane przy dostawaniu się na studia. 
Ja nigdy nie miałam czegoś takiego jak wymarzone studia.  Jednak po długich namyślaniach stwierdziłam, że być może ekonomia to coś dla mnie. Myśl ta wpadła mi do głowy bardzo szybko i już tak zostało. 

Przedmioty maturalne, jakie zdawałam to: obowiązkowe - polski, angielski, matematyka, dodatkowo - geografia poziom rozszerzony. Jak widzicie szału nie ma, postawiłam na skromność :D Jednak to wystarczyło, by dostać się na UMCS w roku 2014. Pod uwagę były brane takie przedmioty jak: angielski oraz matematyka lub geografia (to, co korzystniejsze). Angielskim zdałam na 88%, geografię na 62%, co dało mi w sumie 212 punktów na uczelnię.

Może głupio się przyznać, ale postanowiłam zaszaleć z tymi studiami i zapisałam się na rekrutację tylko na dwie uczelnie. Oprócz chęci studiowania w Lublinie, zadeklarowałam się również w Warszawie na SGGW. Jednak tam po prostu wiedziałam, że się nie dostanę. Ale wiecie, rodzice namawiali, żeby złożyć na więcej uczelni niż na jedną. Te dwie to było nawet dla nich za mało. Ale byłam tak pewna siebie, że dostanę się na UMCS, że nie widziałam takiej potrzeby. No i miałam rację (uff, udało mi się :P). Już od około dwóch miesięcy jestem oficjalnie studentką tejże uczelni, a rok akademicki zaczyna się 1 października.

Już teraz zapraszam Was na przyszłe posty. Będę pisać o wszystkim, co związane ze studiami: o szukaniu mieszkania, o przeprowadzce, o przedmiotach, o organizacji pracy i czasu... . Jeśli mielibyście jakieś pytania, to serdecznie zapraszam do komentowania :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz